ech, Joanno. z notki na notkę lubię Twojego bloga coraz bardziej, a po ostatnich Twoich dokonaniach na polu mądrości odzieżowych, nie sądziłam, że jeszcze się da. ogromnie żałuję, że nie miałam nigdy możliwości poznać Cię osobiście, a przecież studiowałam z Tobą w jednym budynku, tylko piętro niżej :) za to tak sobie myślę…wybieram się do Londynu w listopadzie, może w grudniu…co Ty na to? dasz się wyciągnąć?
Trending Articles
More Pages to Explore .....